Dzisiaj miał być SERNIK Z JABŁKAMI I CYNAMONEM W STYLU WŁOSKIM! ale nie... no bo znalezienie ricotty, bez której ani rusz, graniczy z cudem, a do Almy daleko:( tak więc....
Rodzice w tym roku wybrali się do Grecji... i jak zwykle przywieźli z podróży wspaniałe rzeczy. Ponieważ nie ma nic gorszego niż nieużyteczna pamiątka albo prezent- Brrrr...- zatem walizki pełne były aromatycznych przypraw, prawdziwej fety, oliwy z oliwek (duuuuża ilość), lokalnego rękodzieła, kawy oraz jeden, mały, nie 'made in china' tygielek do kawy. Uwielbiam jak jeżdżą po świecie, bo potem i ja mam okazję zasmakować w lokalnej kuchni i tradycji. A zatem przedstawiam danie, które jest pyszne, mniammmm......., ale przyznaję bez bicia jest dziełem mojej mamy:), z książki którą przywiozła mi właśnie z Grecji, uwaga! po polsku....co widać po grzbiecie książki: "Cuchnia Grecka":D
DOMATES GEMISTES
![]() |
SKŁADNIKI:
8 pomidorów
4 strąki papryki
2 tarte cukinie
6 pokrojonych na duże kawałki ziemniaków
2 szklanki ryżu
2 łyżki drobno posiekanej mięty
1/2 szklanki rodzynków
1/2 szklanki nasion pinii (dodają cudownej słodyczy)
1 szklanka oliwy
2 łyżeczki cukru
pieprz sól
magiczna przyprawa z Grecji:) po prostu nie wiemy jeszcze jak się nazywa
w oryginalnym przepisie jest posiekana natka pietruszki 2 łyżki
- Pościnać wierzchy pomidorów. Wydrążyć każdy pomidor łyżeczką. Zmiksować miąższ tak, aby nabrał płynnej konsystencji.
- Wnętrze każdego pomidora posypać solą i cukrem.
- Ściąć nasady szypułek papryk, wydrążyć.
- Cebulę i czosnek usmażyć na połowie oliwy, dodać cukinię, ryż i podsmażyć mieszając. Dodać 2/3 zmiksowanego miąższu pomidora, sól, pieprz. Zmniejszyć ogień i dusić przez 5min.
- Ryż zdjąć z ognia, dodać przyprawę lub natkę pietruszki, miętę, rodzynki i nasiona pinii.
- Pomidory i paprykę napełnić nadzieniem, przykryć ściętymi wierzchami i ułożyć w żaroodpornym naczyniu dodając ziemniaki. Przyprawić solą i pieprzem, polać pozostałym sokiem z pomidora i oliwą.
- Piec w piekarniku nagrzanym do 180st.C przez 1,5 godziny ( wtedy są bardzo miękkie, rozpływały się w ustach) do zrumienienia, dodając wodę w miarę potrzeby (mama nic nie dolewała, sos się wytopił z pomidorów:)
Mama dodatkowo zrobiła sałatkę grecką wiejską:) bez fety, no bo to obiad i sosem tzatziki:)
Pycha!
0 komentarze :
Publikowanie komentarza