Małe skarby ... pobudzają moją twórczą wyobraźnię... tyle pięknych obiektów,
szczerze mówiąc nie wiem gdzie indziej miałabym je kupić,
niż w sprawdzonych przeze mnie do wielu lat niezwykłych miejscach... w Kanadzie,
no ale ja tam często jeżdżę. A w tym roku jeszcze takie cudne materiały
udało mi się znaleźć. Jeszcze nie wiem co z nich zrobię, ale na pewno będzie to coś wyjątkowego:)
Tak więc:
tkaniny pochodzą z nietypowego miejsca 'the workroom' na Queen Street w Toronto.
Jest to taka pracownia, gdzie można przyjść i za niewielkie pieniądze wynająć sobie maszynę do szycia na wielkim stole. Myślę że to jeden z projektów wspieranych przez miasto, aby zacieśniać więzi w społeczeństwie, takie miejsce, żeby się spotkać i tworzyć. Na miejscu można kupić wszystkie niezbędne akcesoria i właśnie tkaniny pocięte na mniejsze fragmenty 1/4m2, które nie kosztują dużo. Cała gama wzorów i barw. Coś pięknego:)
Papiery japońskie oraz niektóre akcesoria kupuję w kolejnym niezwykłym miejscu
'the paper place' również na Queen Street w Toronto, świetna ulica.
Kryształki Swarovski kupuję w dwóch miejscach, zależy czy jestem w centrum
miasta czy raczej na przedmieściach:
To moje ulubione miejsce na kreatywne zakupy, tam jest wszystko...
jak już tam wejdę ciężko mi się zdecydować i nie kupić wszystkiego co jest w sklepie:D
każdy ma swoje słabości...
Wkrótce pokażę małe skarby zrobione z tych pokazanych tutaj..
0 komentarze :
Publikowanie komentarza