W ten weekend postanowiłam zrobić jesienne wieńce. Są ekologiczne: bez styropianu, sztucznych kwiatów, drutów ani plastiku. Po bezowocnych poszukiwaniach suszonych kwiatów w Krakowie poddałam się i rozpoczęłam poszukiwania w necie. Przez przypadek znalazłam kwiaty sola, które wykonane są z materiału pozyskiwanego ze skrobii słodkich ziemniaków, czyli manioku. zamówiłam też wieńce ze słomy, chociaż powaznie rozważałam też wersję z mchu. Nieco się niektóre sztuki kwiatków podczas transportu połamały, ale tragedii nie było. Jeszcze tylko mało ekologiczny klej na gorąco i cała reszta to czysta przyjemność:) Zachęcam do wykonania takich wieńców własnoręcznie. Pod warunkiem, że poczekamy, aż sklep internetowy ogłosi darmową dostawę, wtedy cena takiego wieńca wyniesie ok 12 zł. W ten sposób stworzymy jedyną w swoim rodzaju, piękną dekorację.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
wow, jakie śliczne :) jestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuńPiękne, będę próbować stworzyć coś podobnego w tym roku na 1 listopada :)
OdpowiedzUsuńMnie też to w tym roku ponownie czeka, paczka z kwiatami już jest, czekam tylko na wenę i nieco wolnego czasu:)
UsuńWitam, gdzie zamawiane były kwiaty :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
W sklepie granddeco.pl :)
UsuńPiękne, wspaniała inspiracja.
OdpowiedzUsuń