Żeby dać wam przedsmak mojego
KALENDARZA ADWENTOWEGO DIY,
który ruszy 29 listopada i będzie skarbnicą pomysłów na ręcznie wykonane prezenty, publikuję co nieco już dzisiaj. Taka jest idea: instrukcja wykonania, precyzyjnie krok po kroku:) Domowe alkohole, likiery i nalewki to wspaniałe prezenty gwiazdkowe. No bo kto nie lubi rozgrzać się takim słodziutkim, pyszniutkim likierkiem w te ciemne, zimowe wieczory? Hmmm...? Jest ktoś taki? Nie! :D
NALEWKA Z OWOCÓW PIGWOWCA
czyli PIGWÓWKA,
to moja ulubiona nalewka, po mistrzowsku tworzona przez moją mamę. Ja zrobiłam ją po raz pierwszy. Nie jest skomplikowana w wykonaniu, a rezultat jest powalający:) No to do dzieła.
Teraz jest najlepsza pora, aby zakupić owoce pigwowca, małe, zielone lub żółte, niezwykle twarde, z błyszczącą skórką. Podobno najlepsze są jak je trochę przymrożą pierwsze przymrozki. Cena za kilogram to od 8-25 zł za kg, w zależności od tego gdzie ją kupujecie i jak bardzo Was ktoś chce naciągnąć. Są też owoce pigwy, czyli zielone, wielkości jabłka, w kształcie gruszki, czasami z brązowym meszkiem. Za nimi nie przepadam, mają zupełnie inny smak.
Na taką ilość - moja buteleczka to WECK 290 ml - wystarczy tyle owoców co na zdjęciu (ok. 10 sztuk) - tyle powinno się zmieścić jeśli pokroimy dość drobno. Potem tylko upychanie:)
Co będzie potrzebne:
0,2 - 0,3 kg owoców pigwowca
3/4 szkl cukru
ZASADA: tyle samo wagowo owoców w dkg co cukru w dkg:)
3/4 szkl alkoholu (wódki lub jak kto woli większy kaliber - spirytusu:)
do gotowej pigwówki na czas leżakowania lub dla ozdoby można dodać laskę cynamonu, która nada lekko korzenny aromat i bursztynowy kolor.
WYKONANIE:
![]() |
7. Po pięciu dniach owoce się wyraźnie skurczyły. 8. Przez sito przecedzamy sok. 9. Nieco gniotąc owoce do cna wyciskamy z soku. |
![]() |
10. Buteleczkę dokładnie myjemy. Przelewamy sok z pigwowca do butelki. 11. Stopniowo dolewamy alkohol. 12. Szczelnie zamykamy butelkę i gotowe:) |
NO I JAK SIĘ WAM PODOBA MÓJ PROJEKT? CO O TYM SĄDZICIE? CZY TAKI TUTORIAL DIY JEST PRZYDATNY?
![]() |
etykietki do wydruku:) |
![]() |
propozycje buteleczek znalezione w polskich sklepach:) |
Nigdy takiej nie piłam, ale pigwa brzmi bardzo zachęcająco. :-)
OdpowiedzUsuńPomysł jest naprawdę świetny, ja na pewno skorzystam ;) a właśnie... biorę się dziś za likiery, m.in. krówkowy (zawsze muszę zrobić próbę, przed wręczeniem czegoś komuś :)) i mam pytanie - jak długo można go przechowywać? W lodówce, czy wystarczy jakieś zacienione miejsce w pokoju? Ta partia pewnie nie wytrzyma nawet dwóch dni, ale pytam już na okoliczność prezentów świątecznych ;)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem wszystko co jest zmieszane z alkoholem w proporcji co najmniej pół na pół może wytrzymać całkiem długo. wydaje mi się, że w lodówce może przetrwać parę tygodni... zaraz zaraz... moment...właśnie skosztowałam zapomnianą 'krówkę' którą mam w lodówce jakieś 2 miesiące i nic jej nie dolega:) nadal jest pyszna:)
Usuń