Zawsze uważałam, że najważniejszym elementem rytuału pielęgnacji twarzy jest demakijaż. Poprawne oczyszczenie twarzy w połączeniu z systematycznością w stosowaniu odpowiednich kosmetyków jest przepisem na zdrową i młodą skórę. I nic tego nie zmieni. Nie ważne jak drogich kremów jak wielkich marek będziemy używać, i tak nic nam nie dadzą, jeśli będziemy je stosować raz na jakiś czas lub będziemy szły spać w pełnym makijażu. Prawda? Oczywiście że tak! Jakiś czas temu zaczarowały mnie produkty koreańskie, a zwłaszcza kremy BB, które nie mają sobie równych w żadnym innym kosmetyku wyprodukowanym poza Koreą Pd. Wiedzą to zwłaszcza te dziewczyny, które raz spróbowały azjatyckich produktów i nie ważne jak bardzo europejscy czy amerykańscy producenci będą nas czarowali, nic tego nie zmieni. Oczywiste jest też, że jeśli produkty do oczyszczania to wyłącznie te, które zostały przygotowane specjalnie z myślą o konkretnych produktach. Nie oszukujmy się, kremy BB czy podkłady to nie kosmetyki naturalne, nie mają w składzie wyłącznie ziółek, kwiatuszków i olei:D Zatem czym je skutecznie i prawidłowo zmyć?
Moim pierwszym wyborem w zestawieniu krem BB + kosmetyk do oczyszczania twarzy były produkty It's Skin: BABYFACE MOISTURE BB KLIK + MANGOWHITE CLEANSKING FOAM KLIK. Z kremem po paru tubkach się rozstałam, pragnęłam czegoś nowego, a pianka została jeszcze na długo. Jej wyższość nad innymi produktami do oczyszczania to przede wszystkim skuteczność, świetna formuła, cudowny zapach i obecność małych, peelingujących cząstek, które świetnie radziły sobie z suchymi skórkami na co dzień. Ideał, mój KWC! Ale wszystko się kiedyś kończy, a kiedy jest to już 4 tubka to pora na nową, chyba że ... akurat wygrywam konkurs KLIK, który przynosi mi w nagrodę m.in.
HAVE A EGGSHELL
CLEANSING FOAM
PIANKĘ DO OCZYSZCZANIA TWARZY
IT'S SKIN
cena: nie mam pojęcia, ponieważ nie jest jeszcze dostępna na polskim rynku
MOJE WRAŻENIA:
Pianka jest oczywiście drugim krokiem w rytuale wieczornej pielęgnacji z użyciem wody, zaraz po piance do demakijażu oczu z Natura Siberica, która z oczywistych przyczyn nie radzi sobie z usunięciem kremu BB (99% naturalnych składników, idealnie rozpuszcza makijaż nawet wodoodporny, ale krem BB zdarza jej się w niewielkich ilościach pominąć w porach), a przed wodą różaną.
Kosmetyk ma gęstą formułę pasty, białej z perłowym połyskiem, o delikatnym, kosmetycznym zapachu, która w kontakcie z wodę nienadmiernie się pieni. Jest wydajna, ponieważ ilość wielkości ziarna fasoli wystarczy, aby umyć twarz i szyję. Jedyną dyskusyjną właściwością jest niezwykła czepność kosmetyku w połączeniu z poślizgiem jaki tworzy, co sprawia, że czasami ciężko ją zmyć, zwłaszcza letnią/zimną wodą. Bardzo dokładnie domywa nawet najbardziej odporny makijaż, nie podrażnia skóry (ale piecze w oczy, jak się tam przypadkowo dostanie) oraz nie powoduje nadmiernego przesuszenia.
Teraz kiedy pianka jest już prawie skończona (ściskam, wyciskam, przecinam tubkę) mogę śmiało zatęsknić za Mangowhite, która pięknie pachniała, a jej ostre drobinki były niezastąpione:)
MOJE WRAŻENIA:
Pianka jest oczywiście drugim krokiem w rytuale wieczornej pielęgnacji z użyciem wody, zaraz po piance do demakijażu oczu z Natura Siberica, która z oczywistych przyczyn nie radzi sobie z usunięciem kremu BB (99% naturalnych składników, idealnie rozpuszcza makijaż nawet wodoodporny, ale krem BB zdarza jej się w niewielkich ilościach pominąć w porach), a przed wodą różaną.
Kosmetyk ma gęstą formułę pasty, białej z perłowym połyskiem, o delikatnym, kosmetycznym zapachu, która w kontakcie z wodę nienadmiernie się pieni. Jest wydajna, ponieważ ilość wielkości ziarna fasoli wystarczy, aby umyć twarz i szyję. Jedyną dyskusyjną właściwością jest niezwykła czepność kosmetyku w połączeniu z poślizgiem jaki tworzy, co sprawia, że czasami ciężko ją zmyć, zwłaszcza letnią/zimną wodą. Bardzo dokładnie domywa nawet najbardziej odporny makijaż, nie podrażnia skóry (ale piecze w oczy, jak się tam przypadkowo dostanie) oraz nie powoduje nadmiernego przesuszenia.
Teraz kiedy pianka jest już prawie skończona (ściskam, wyciskam, przecinam tubkę) mogę śmiało zatęsknić za Mangowhite, która pięknie pachniała, a jej ostre drobinki były niezastąpione:)
PODSUMOWANIE:
+ idealnie oczyszcza z kremu BB i resztek makijażu
+ konsystencja gęstej, perłowej pasty
+ dobrze się pieni, ale nie nadmiernie
+ wydajna, wystarczy ilość paznokcia, aby oczyścić całą twarz
+ dokładnie usuwa zabrudzenia, nawet te zgromadzone w porach skórnych
+ nie pozostawia żadnego filmu na twarzy
+ nie wysusza
+ nie podrażnia
+ idealnie nadaje się do szczoteczek sonicznych
+ zapach, delikatny - nie potrafię określić czym pachnie - kosmetyczny
+ opakowanie estetyczne, wygodne w użytkowaniu
+ tubka dobrze dozuje kosmetyk
- 'czepia' się skóry = dość topornie się zmywa, ale nie jest to jakieś istotne utrudnienie
- skład - nie tylko, że nie jest naturalny
(nawet tego nie oczekiwałam - ale ma poważnie szkodliwą substancję w sobie)
- dostępność - jeszcze nieobecna na polskim rynku (ewentualnie ebay)
- nie może mieć kontaktu z oczami, natychmiast trzeba je wówczas przemyć
- bardzo szczypie w oczy, jak się tam przez przypadek dostanie, trzeba uważać
MOJA OCENA: 4,5/5
Czy kupię ponownie? Fajnie było ją wypróbować, ale bardziej podoba mi się nadal Mangowhite, która, nie ukrywajmy, nie ma sobie równych:)
INFORMACJE OD PRODUCENTA:
Kosmetyk oczyszczający na bazie wody, który w delikatny sposób oczyszcza twarz z potu, resztek makijażu i zabrudzeń zgromadzonych w trakcie dnia. Poprzez dokładne oczyszczenie pozwala skórze na odnowę i zachowanie naturalnego stopnia wewnętrznego nawilżenia. W skład pianki wchodzi między innymi ekstrakt z białka jaja kurzego (1,500 g) oraz sproszkowana skorupka jajka (1,500 g) dzięki czemu dokładnie usuwa wszelkie zanieczyszczenia pozostawiając skórę miękką i gładką w dotyku.
SKŁAD:
Kosmetyk oczyszczający na bazie wody, który w delikatny sposób oczyszcza twarz z potu, resztek makijażu i zabrudzeń zgromadzonych w trakcie dnia. Poprzez dokładne oczyszczenie pozwala skórze na odnowę i zachowanie naturalnego stopnia wewnętrznego nawilżenia. W skład pianki wchodzi między innymi ekstrakt z białka jaja kurzego (1,500 g) oraz sproszkowana skorupka jajka (1,500 g) dzięki czemu dokładnie usuwa wszelkie zanieczyszczenia pozostawiając skórę miękką i gładką w dotyku.
SKŁAD:
water, stearic acid, glycerin, potassium hydroxide, lauric acid, myristic acid, glycol distearate, propylene glycol, cocamidopropyl betaine, cocamide DEA, glyceryl stearate, PEG-100 stearate, beeswax, butylene glycol, egg yolk extract, hydrolyzed egg shell membrane, fragrance, xanthan gum, cyprylyl glycol, tetrasodium EDTA, phenoxyethanol, ethylhexylglycer
EDIT: Edytowałam skład pianki, ponieważ okazało się, że posiadam już wersję nową, zmienioną/udoskonaloną, z której producent wykluczył szkodliwą substancję, która mnie martwiła: triclosan. Fajnie, że producent zrezygnował z używania tak szkodliwego składnika, a beautikon.com :) był czujny i zwrócił mi uwagę na ten błąd:)
Właśnie szukałam czegoś ciekawego do zmywania BB - niestety moje kosmetyki nie radziły sobie ze wszystkimi zanieczyszczeniami. Chyba skuszę się na ten Mangowhite, jak na razie jestem zachwycona marką It's Skin :D
OdpowiedzUsuńJestem pewna, że ci się spodoba. Trzeba tylko zwrócić uwagę kupując piankę Cleansing Foam z Mangowhite, ponieważ z tej samej serii jest jeszcze Peeling:)
UsuńNie potrzebuję aż tak dokładnego zmywania, ale dobrze wiedzieć, że coś takiego istnieje :)
OdpowiedzUsuńMakijaż bez silikonow rzeczywiście nie wymaga takiego 'doczyszczania ' ;) z użyciem koreańskich kosmetyków niestety już tak
UsuńWygląda na to, że masz bardzo ciekawą pielęgnację :) będę śledzić!
OdpowiedzUsuńDziękuję, ciągle ją udoskonalam i nie ustaję w dążeniu do idealnej cery :)
UsuńMuszę w końcu skusić się na koreańskie kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj, a nie pożałujesz. Właściwie dobrana działa cuda :)
UsuńBardzo przydatny kosmetyk! Chyba też się muszę w taki zaopatrzyć :D
OdpowiedzUsuńJeśli stosujesz ciężkie (zarówno z konsystencji jak i składu) podkłady/bazy /kremy BB/pudry to koniecznie ;D
Usuń