Impreza jeszcze trwa, dzisiaj do 18:00:) Może się ktoś skusi:) Pewnie w wielu miejscach w Polsce odbywają się podobne imprezy, które promują produkty regionalne i lokalnych wytwórców. Smacznie, ekologicznie, tradycyjnie. Ja już od kilku lat z zaciekawieniem obserwuję jak z roku na rok liczba pszczelarzy przyjeżdżających na
WIELICKIE MIODOBRANIE
powiększa się i spektrum produktów przez nich oferowanych staje się coraz większe: miody, pyłek, naturalne suplementy diety, świece woskowe, likiery i alkohole ...
Przy tak szerokim wyborze najróżniejszych miodów można stracić głowę, ale nie ma się co martwić, ponieważ większości można skosztować i wybrać ten, który najbardziej nam smakował. Spadziowy, wielokwiatowy, lipowy, kremowy, mniszkowy czy mój ulubiony akacjowy ... ach i oczywiście zdecydowany faworyt: pitny:) Miód pitny, a najlepiej półtorak ... mmmm...
Fajnie, że w tym roku w miodobranie zaangażowały się też lokalne restauracje i kawiarnie. Przygotowały dla wszystkich potrawy i słodkości z miodem: pierogi z makiem orzechami i miodem, naleśniki z kurczakiem w miodzie i rukolą, miodowe ciasteczka i miodownik przełożony masą grysikową. I wszystko cudownie miodowe. Oczywiście nie było by imprezy bez muzyki, więc regionalne zespoły też występowały, i jeszcze wykłady o pszczółkach i teatrzyk dla dzieci, malowanie twarzy i warsztaty dla najmłodszych. Wszystko aby umilić czas. Dla mnie super! Zapraszam za rok:)
NO I JAK WAM SIĘ PODOBA TAKA IMPREZA? UCZESTNICZYCIE W REGIONALNYCH WYDARZENIACH W SWOJEJ OKOLICY?
Ale fajnie! Z checia poszlabym na taka impreze, bo kocham miod!
OdpowiedzUsuńZapraszam w imieniu Wieliczki za rok:) A przy okazji zawsze można zwiedzić Kopalnię;P
UsuńLubię spotkania z producentami żywności, wiele można się nauczyć! A miód... wprost uwielbiam, schodzi u mnie w ogromnych ilościach!! :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak u mnie. Moja rodzina rocznie zużywa do jedzenia, wypieków, marynat około 10 l miodu... nie wiem czy to dużo czy mało, ale z tradycjami pszczelarskimi w poprzednich pokoleniach:)
UsuńMoja Lila byłaby zachwycona, bo uwielbia miód. Fajna impreza :)
OdpowiedzUsuńZ roku na rok coraz fajniej, a atrakcje dla dzieci były superowe:)
UsuńOch miodobranie jest mi znane. Mój brat ma pasiekę i miód mam zawsze:) mój ulubiony to gryczany jest taki ostry :) próbowałaś?
OdpowiedzUsuńOj gryczanego chyba nie. Ostrość, która zatyka uwielbiam w miodzie spadziowym. A gryczanego spróbuję przy pierwszej okazji :)
UsuńTaki miód z przydomowej pasieki jest najlepszy! Sama mam od kuzyna i jest bez porównania! :)
OdpowiedzUsuńByłam w ten weekend na jarmarku dożynkowym w mojej miejscowości. Były tam sadzonki, owoce, płody rolne, różne różności, a także moje ulubione miejsce - alejka z miodami prosto od pszczelarzy i produktami pszczelimi :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie wydarzenia... dożynki jak byłam dzieckiem były takie niesamowite ...oby te zwyczaje przetrwały jak najdłużej
UsuńSerdecznie zapraszam :)na VI już dzień miodu w Nysie w woj.Opolskim już we wrześniu w scenerii zabytków i piękniejącej wciąż Nysy
OdpowiedzUsuńwww.marianowski.bloog.pl
Kto wie, może kiedyś zawitam w tamte strony :)
Usuń