Dzisiaj kolejne wyzwanie typu DIY, ale tym razem już nie kartki, ponieważ, no cóż, nieco za późno na wysyłkę tradycyjną pocztą, więc zostaje tylko mail lub sms:) Eh... lepszy rydz niż nic. Grunt to pamiętać:)
Zatem rozpocznijmy bardziej słodką część świątecznych przygotowań. Jeśli jeszcze nie macie pomysłu na prezent dla koleżanki z pracy, która wspomniała ci o swoim antytalencie do pieczenia lub dla bratanka, który chce zostać następnym MasterChef Junior, oto idealne rozwiązanie. Przecież z wieloma osobami składamy sobie życzenia na kilka dni przed Świętami, przed urlopem, więc takie rozwiązanie wydaje się idealne. Prawda?

DIY ŚWIĄTECZNE OZDOBY Z PIERNIKA NA CHOINKĘ ZE SŁOIKA
W moim domu od 17 lat pieczemy pierniczki na choinkę, które następnie wspólnie ozdabiamy kolorowymi lukrami i posypkami. Z roku na rok jest nas coraz więcej, a nasza wspaniała tradycja nadal trwa. Wszystko zaczęło się od pewnej wspaniałej książki z przepisami na niezwykle oryginalne wypieki. Nikt z naszego otoczenia czy rodziny nigdy nie przyozdabiał choinki w ten sposób, dlatego chętnie obdarowywaliśmy innych naszymi wyrobami. Ale po tylu latach wiele z nich obecnie oddaje się tej świątecznej przyjemności z równie wielką pasją co my. Przesyłamy sobie zdjęcia naszych dzieł, dumni z postępów. Dlatego wierzcie mi, satysfakcja z zaszczepienia nowej tradycji u innych jest bezcenna. Niezwykle proste w wykonaniu, wyjaśnione krok po korku. A kto wie, może rozpoczniecie taki zwyczaj u kogoś na następne dziesięciolecia!
Co będzie nam potrzebne: słoik - dość duży - tak by pomieścić składniki, 0,5 kg mąki, 1/2 opakowania proszku do pieczenia, szczypta soli, foliowy woreczek, 125 g cukru, 1/2 opakowania przyprawy do piernika, 8 g kakao, mini miód, kolorowe posypki, barwniki, pisaki cukrowe, foremka do ciastek, folijki, landrynki (wystarczy je włożyć do woreczka i pokruszyć uderzając tłuczkiem do mięsa, potem wsypać nieco do wyciętego w pierniczku okienka i piec normalnie, aby powstały takie pięe pierniczki z efektem witrażu), przywieszka z przepisem.

1. Do wystarczająco dużego słoika przełożyć 0,5 kg mąki, szczyptę soli oraz 1/2 opakowania proszku do pieczenia (tradycyjnego, nie tego na 2 kg mąki). 2. Do foliowego woreczka wsypać: kakao, cukier, przyprawę do piernika. Zakleić i położyć na wierzch mąki. Zamknąć słoik. 3. Nie miałam odpowiednich mini opakowań/próbek aby umieścić każdą posypkę osobno, dlatego postanowiłam zrobić takie saszetki samodzielnie. Wszystko czego będziecie potrzebować to folijka, kartka papieru oraz żelazko. Folijkę tniemy na paski szerokości mniej więcej 3 cm. Kartkę białego papieru o formacie A4 składamy na pół. Między złożoną kartkę (przy krawędzi) wkładamy pasek folijki, przejeżdżamy mocno rozgrzanym żelazkiem na krawędzi kartki tak, aby zgrzew miał nie więcej niż 2 mm z każdej z 3 stron. Następnie wsypujemy posypki i na koniec zgrzewamy pozostałą krótszą krawędź. I gotowe! Proste, prawda? Uważajcie tylko, żeby się nie poparzyć, i nie używajcie pary, ponieważ wówczas folijka się pofałduje. Teraz wystarczy włożyć wszystkie posypki np. do foremki, aby ładnie się razem trzymały.
4. Barwniki i pisaki cukrowe owijamy dużą ilością cienkiej wstążeczki tak, aby wystarczyła na przywieszenie kilku upieczonych już pierniczków na choinkę:) Wszystko komponujemy razem, ja przykleiłam hot glue do juty. 5. Na koniec nie zapomnijmy o przepisie, aby osoba, która będzie pierniczki robić nie miała wątpliwości co z czym należy zmieszać:
'W rondelku roztopić 100 g masła i 250 g miodu wraz ze składnikami z woreczka i zagotować raz. Odstawić do ostygnięcia. Na stolnicę przesiać składniki pozostałe w słoiku, dodać masę kakaową oraz jedno jajko i zagnieść gładkie ciasto. Zawinąć w folię spożywczą i pozostawić w temp. pokojowej na noc. Na drugi dzień rozwałkować na grubość 4 mm, wykrawać foremką pierniczki, zrobić dziurki rurką do picia, piec max 15 min w piekarniku nagrzanym do 200 st. C'
Po drugiej stronie: DEKORACJA
' Dwa białka ubić z 300 g cukru pudru, do momentu aż masa będzie sztywna i błyszcząca. Przełożyć ubite białka do kilku miseczek i do każdej z nich dodać jeden barwnik. Pierniczki dekorować kolorowymi posypkami, perełkami i groszkami'
6. Całość możemy zawinąć w celofan i związać wstążeczką. I GOTOWE:D
Prezent idealnie wpisuje się w moją filozofię 'wrażenia/wspomnienia, nie przedmioty' którymi obdarowuję znajomych i rodzinę, za niewielkie pieniądze. A ile radości:)
CZY OBDAROWALIBYŚCIE KOGOŚ TAKIM PREZENTEM? CZY SAMI UCIESZYLIBYŚCIE SIĘ, GDYBYŚCIE GO DOSTALI? CO MYŚLICIE O PREZENTACH DIY? MAŁY WYSIŁEK, WIELKI EFEKT!
Piękny pomysł na prezent. Najważniejsze, że wykonany samodzielnie.
OdpowiedzUsuńDzięki! Dokładnie tak:)
UsuńMi się wydaje, że 5 dni to chyba jeszcze wystarczający czas na dotarcie świątecznej kartki. Poczta teraz zdecydowanie działa sprawniej niż kiedyś. Niemniej jednak Twoja propozycja podarunku jest bardzo przyjemna, a choineczki wyglądają bajecznie :)
OdpowiedzUsuńMnie się nie wydaje, po prostu w zeszłym roku kartki wysłane o tej porze (zostały już tylko 4 dni robocze) przyszły 2 dni po Świętach... także... no może, różnie bywa, może w tym roku poczta lepiej działa, kto wie:P ? A jakby co to trzy kolejne wcześniejsze wpisy to właśnie tutoriale z kartkami, także zachęcam do lektury ;D
UsuńAle świetnie to wszystko wygląda! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo:)
UsuńPierniki to jedna z najpiękniejszych ozdób na choince :) Choć to nierealne, aby w naszym domu wisiały długo... ;)
OdpowiedzUsuńNiesamowity pomysł na prezent. Muszę zapamietac sposób na zgrzewanie, rewelacja. Sama chętnie bym przyjęła taki podarek 😍
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł! Bardzo bym się ucieszyła gdybym taki prezent otrzymała :)
OdpowiedzUsuńU nas pierniki znikają błyskawicznie :) Pierwsza partia została już 'pożarta'. Chętnie skorzystam z Twojej propozycji, bo czas upiec drugi rzut :) Piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuń